Czeskie wydawnictwo Ottovo Nakladatelstvi wydało w zeszłym roku publikację “Piłkarski Atlas Świata”, który wywołał wzburzenie na Ukrainie.
W czeskim atlasie odnotowano także istnienie krymskiej drużyny Tawria Symferpol. Jednak wyraźnie widać, że półwysep na którym znajduje się miasto wyraźnie zaznaczono jako terytorium odrębne od terytorium państwowego Ukrainy i identycznie jak terytorium Rosji. Publikacja wywołała burzę w ukraińskich mediach. Sprawę nagłośniono już w listopadzie zeszłego roku, ale głowny redaktor czeskiego wydawnictwa Filip Hladik zabrał głos dopiero teraz. Przepraszał i mówił o “fatalnych błędach” na mapie zamieszczonej w atlasie. Jak twierdził mapa z rosyjskim Krymem to skutek błędu kartografa, który jako podstawę dla jej sporządzenia wykorzystała mapę z “określonego okresu historycznego”. Ukraińscy komentatorzy podważają szczerość tłumaczeń Hladika, bowiem jak sami przyznają w czasach gdy Krym był częścią państwa rosyjskiego nie istniało nigdy niepodległe państwo ukraińskie.
news.liga.net/kresy.pl
Nie ulega wątpliowści, że w Czechach zapanował rozsądek polityczny, o którym w obecnej nierządzonej przez Polaków Polsce można sobie tylko pomarzyć, wzdychając lub klnąc z bezsilnej wściekłości.
https://www.youtube.com/watch?v=t42-71RpRgI